Dom: dwukondygnacyjny, o powierzchni 169 m2. Ściany - dwuwarstwowe; nośne: z poryzowanych pustaków ceramicznych o gr. 30 cm; termoizolacja z wełny mineralnej o gr. 15 cm.
Elewacje:
- Tynk - silikonowy, barwiony w masie, układany na baranek 2 mm.
- Okładzina - z drewna modrzewia syberyjskiego.
- Cokół - wykończony betonowymi płytkami elewacyjnymi.
- Podbitka - modrzew syberyjski.
- Parapety - z płytek klinkierowych.
Decyzja: jasny tynk i naturalne deski najbardziej pasowały do stylu naszego tradycyjnego domu. Tynk silikonowy zastosowaliśmy po to, żeby ściany ocieplone wełną mineralną "oddychały" i były odporne na zabrudzenia.
Deski z modrzewia syberyjskiego - by drewniana oblicówka była trwała i długowieczna. Modrzew, nawet nie impregnowany, świetnie sobie radzi w każdych warunkach, cerkwie postawione z tego rodzaju drewna mają przecież po 700 lat!
Tynk silikonowy i deski z modrzewia syberyjskiego - rady i przestrogi:
- Deski modrzewiowe kupiliśmy w firmie, handlującej drewnem z całego świata. Mąż zdecydował się na ich zaimpregnowanie dobrą lakierobejcą. Chciał idealnie dopasować kolor desek do koloru ram okiennych i desek w ogrodzeniu, więc wspólnie ze sprzedawcą sporządził impregnat w mieszalniku.
Drewno było świetnej jakości, albo już wcześniej zaimpregnowane fabrycznie, bo trudno przyjmowało nasz preparat. Jego powłoka, wystawiona na palące słońce i inne uciążliwe warunki atmosferyczne, wymagała odświeżenia po siedmiu latach. Jednak główną przyczyną remontu oblicówki w 2016 r. był fakt, że niektóre deski "wyskoczyły" z felców. Umocowano je na spinki, ale zmieniliśmy to na wkręty do drewna. Na południowej ścianie podczas upałów spinki nie wytrzymały silnych naprężeń. - Super zadowoleni jesteśmy z termoizolacji wełną mineralną, a nie styropianem. Wełna nie utlenia się, nie uszkadzają jej gryzonie i ptaki. Tynkarze mocowali ją do ścian na specjalny klej i kołki. Od razu nakazaliśmy nie żałować kołków, są w czterech rogach płyt i na środku. Potem poszła siatka i zaprawa klejowa, w końcu zaprawa tynkarska. Wybrałam najjaśniejszy odcień beżu.
Kiedy zobaczyliśmy jak ekipa tynkuje ściany, opadły nam ręce. Tynki wyglądały tak, jakby wykonali je uczniowie, a nie doświadczeni tynkarze. Krzywizny widoczne były szczególnie przy oknach i drzwiach. Od razu zareklamowaliśmy to u majstra. Następnego dnia przysłał do nas lepszych pracowników, ale pewnych błędów wokół otworów nie udało się poprawić.
Przeszkadzało mi to, więc po dwóch latach wymyśliłam, że wokół otworów dołożymy maskujące opaski z drewna. Z nimi okna wyglądają teraz dużo lepiej, niż wcześniej. Tynk silikonowy zachowuje się bez zarzutu. Nie wyblakł, myje go deszcz. Umyliśmy go jedynie na zadaszonej werandzie, gdzie deszcz nie pada, a my przebywamy najczęściej.
Podczas układania tynku radzimy dobrze zabezpieczyć okna i drzwi folią! My tego nie dopilnowaliśmy i potem spędziliśmy tydzień na skrobaniu i myciu ram oraz szyb. Dębowe drzwi wejściowe za 6000 zł były wręcz zmasakrowane tynkiem.
Koszty wykonania elewacji z tynku silikonowego i desek z modrzewia syberyjskiego:
- wełna mineralna 6000 zł;
- tynk silikonowy 3500 zł;
- okładzina z drewna 20 000 zł.
Przeczytaj także reportaże z budowy tego domu: Dom z przestronną werandą Tanie okna dachowe w garażu szybko się zużywają! Zakładając klimatyzację na stałe, nie warto bawić się w tanie urządzenia |
Redaktor: Lilianna Jampolska
Zdaniem naszych Czytelników
rower
17 Aug 2018, 16:53
Może faktycznie robotę wykonywali początkujący tynkarze. Gdzieś muszą stać te domy na których fachowcy przyuczali się do pracy. Ja bardzo mocno doceniam ludzi, którzy umieją dobrze wykonać taką robotę. No i jakość tynków też gra swoją rolę. U mnie jest Foveo Tech, na elewacji ...
Gość Czarek
18 Jul 2017, 12:12
Ciekawi mnie jak wytrzymale sa te deski i jak wyglada ich konserwacja. Bo np ja mam imitacje drewna czyli deske elewacyjna tabulo z kosbud i ani nie musialem jej impregnowac ani nie prochnieje. Swietnej jakosci produkt.