Kluczowe znaczenie na etapie opracowywania projektu instalacji alarmowej ma sprawna komunikacja ze specjalistą, który rozpozna nasze potrzeby. Właściciel firmy, zajmującej się montażem alarmów, Marcin Stec, radzi jak powinna przebiegać taka rozmowa:
Na etapie instalacji musimy przewidzieć lub założyć, jaki chcielibyśmy otrzymać efekt końcowy naszego systemu. Dlatego istotne jest, aby instalator lub handlowiec przedstawił jak najwięcej rozwiązań. Nie chodzi o naciąganie klienta na koszty, ale o przedstawienie różnych rozwiązań technicznych, które mogą zwiększać poziom bezpieczeństwa, jak i wygodę życia codziennego. Są to wszelkiego rodzaju czujniki alarmowe gazu, czadu, dymu, zalania, funkcje sterowania/ powiadamiania SMS-em oraz elementy automatyki domowej: sterowanie bramami, oświetleniem, zaworami wody, zraszaczami itp. Wiele osób nie ma świadomości, jakie rozwiązania można zastosować.
Budujemy Dom: Co Pana zdaniem jest ważne w podejściu do projektu instalacji alarmowej?
Marcin Stec: Ważne, aby do instalacji systemu alarmowego podejść profesjonalnie i myśleć o bezpieczeństwie swoim oraz bliskich. Ja wychodzę z założenia, że wykonując instalację, lepiej jest ułożyć dwa kable więcej, niż jeden za mało!
BD: Czym kierować się przy wyborze systemu alarmowego?
MS: Na pewno ważnym kryterium jest cena. Ale należy pamiętać, że system alarmowy to kilkanaście lub kilkadziesiąt elementów, montowanych etapami. Warto zatem porównać ceny wszystkich składowych kompletnego systemu różnych producentów. Dla przykładu, cena systemu alarmowego firmy X (centrala alarmowa, klawiatura, sygnalizator, czujniki) kosztuje 2000 zł; firmy Y – 2300 zł. Klient wybierze alarm firmy X, bo jest tańszy. Za kilka miesięcy, kiedy zdecyduje się na dokupienie modułu GSM (aby otrzymywać powiadomienia SMS), może okazać się, że taki moduł firmy X kosztuje 1000 zł, a firmy Y – 400. Dlatego pod uwagę należy brać końcowy kosztorys kompletnego systemu, nawet jeśli inwestycja ma być rozłożona na kilka lat.
Emilia Rosłaniec
fot. Satel