Jeżeli instalacja, przetwarzająca energię słoneczną, ma służyć tylko do przygotowania c.w.u. do mycia, kąpieli, sprzątania w okresie, kiedy wyłączone zostaje ogrzewanie kotłem na paliwa stałe, najlepiej jest dobrać tanie i proste w budowie płaskie cieczowe kolektory słoneczne. Układy z konstrukcjami tego typu są bowiem najwydajniejsze w okresie od początku kwietnia do końca września, kiedy w Polsce słońce świeci najdłużej i jest najmniej dni pochmurnych. Latem zapewniają zazwyczaj pełne pokrycie zapotrzebowania na ciepłą wodę, natomiast w pozostałych porach roku – częściowe. W droższe kolektory próżniowe warto zainwestować, jeśli zależy nam na podgrzewaniu za ich pomocą wody też w chłodniejszych miesiącach albo chcemy wspomagać system grzewczy.
W okresach przejściowych, a nawet w zimie, oba rodzaje kolektorów są w stanie (oczywiście, w różnym stopniu) podgrzać wodę w zasobniku do wyższej temperatury niż ta, którą ma woda wychodząca bezpośrednio ze studni lub wodociągu. To z kolei sprawia, że i przy mniej korzystnej pogodzie instalacje solarne są użyteczne, bo dzięki nim każdy rodzaj kotła grzewczego zużyje mniej paliwa do dogrzania wody do zadanej temperatury 40–50°C. Powinni je koniecznie założyć użytkownicy kotłów na paliwa stałe, ponieważ mogą wtedy zrezygnować z uciążliwego palenia w kotle latem, albo wyłączyć energochłonną elektryczną grzałkę w zasobniku c.w.u.
Tym zaś, których gospodarstwo domowe pochłania dużo energii elektrycznej, bądź chcą ją zamieniać na ciepło do ogrzania budynku, specjaliści polecają zastosowanie instalacji fotowoltaicznych z panelami PV. Można je wykorzystać nie tylko do ogrzania budynku i wody użytkowej, lecz również do zasilania domowych urządzeń elektrycznych i oświetlenia. Wytworzony przez nie prąd daje się znacznie bardziej uniwersalnie spożytkować, niż sama woda, podgrzana przez energię słońca.
Lilianna Jampolska
FOT. FAKRO