- Jaki wpływ ma rodzaj przewodów ułożonych w ścianach na trudność rozbudowy instalacji elektrycznej?
- Jak rozbudować instalację elektryczną z miedzi?
- Jak rozbudować instalację elektryczną z aluminium?
- Do czego służą bruzdy?
- Czy warto układać przewody w listwach przypodłogowych?
Prawie zawsze w ramach remontu wymienia się widoczny osprzęt - łączniki oświetleniowe i gniazda. Stare, pożółkłe i brudne tworzywo, z którego są wykonane, jest po prostu nieestetyczne. Niejednokrotnie są one też uszkodzone (np. wychodzące przy wyciąganiu wtyczki gniazda). A poza tym wymiana jest dość łatwa i tania.
Zanim wybierzemy nowy osprzęt, sprawdźmy, czy w ramach danego wzoru producenta, będziemy mogli kupić wszystkie potrzebne rodzaje łączników, ewentualnie czy brakujące da się zastąpić innymi w podobnym stylu. Gdy zechcemy zastosować mniej typowe elementy, np. gniazda chowane w podłodze lub przyciski do sterowania roletami, to nasz wybór może być bardzo ograniczony.
Rozbudowujemy instalację
Praktycznie w każdym domu wybudowanym kilkanaście lat temu obecnie jest zbyt mało gniazd. Przede wszystkim dlatego, że sprzętów elektrycznych wciąż przybywa. Niedostatki instalacji chyba najbardziej odczuwamy w kuchni, gdzie często nawet w prawie nowych domach brakuje gniazd do podłączenia zmywarki, kuchenki mikrofalowej, ekspresu do kawy itp.
Na ile kłopotliwa będzie rozbudowa, zależy od rodzaju przewodów ułożonych w ścianach i tego, na ile są obecnie obciążone. Jeśli chcemy zastosować urządzenia dużej mocy - przede wszystkim przepływowe elektryczne ogrzewacze wody i kuchenkę elektryczną - najpierw poprośmy elektryka o oszacowanie, jakie będzie całkowite zapotrzebowanie na moc elektryczną i sprawdzenie, czy nasze przyłącze energetyczne mu podoła. Przy tego rodzaju zmianach konieczne jest zwykle zwiększenie przydziału mocy przez zakład energetyczny.
Rozbudowa instalacji elektrycznej z miedzi
Obecny standard w przypadku gniazd to przewody miedziane, trójżyłowe, o przekroju 2,5 mm2. Tak układa się instalacje mniej więcej od 20 lat. Przyjmuje się, że obwód z przewodów miedzianych 3 × 2,5 mm2, może tworzyć nawet 10 gniazd. Zwykle da się więc dodać jeszcze po 2-3 gniazda do poszczególnych obwodów. Nowe gniazdo można umieścić pomiędzy istniejącymi albo od ostatniego gniazda poprowadzić kawałek przewodu dla kolejnego gniazda. Taka rozbudowa nie jest trudna.
Rozbudowa instalacji elektrycznej z aluminium
W starych instalacjach powszechnie stosowano przewody aluminiowe, dwużyłowe, nierzadko o niewielkim przekroju, np. 1,5 mm2. To efekt szukania oszczędności, bo aluminium jest tańsze niż miedź, ale jest też gorszym przewodnikiem prądu, utlenia się powierzchniowo, a cienkie druty aluminiowe łatwo się łamią. Dlatego obecnie stosuje się przewody aluminiowe tylko o dużym przekroju (przynajmniej 10 mm2).
Ponadto w wyniku zmian temperatury, połączenia żył w zaciskach ulegają poluzowaniu (tzw. płynięcie żył), pogarszając styk elektryczny. Z kolei takie luźne połączenie stawia duży opór przepływowi prądu i mocno się nagrzewa.
Generalnie takie przewody należałoby wymienić na nowe, miedziane. Niestety modernizacja obejmująca cały dom to naprawdę duży kłopot dla mieszkańców. Dlatego często pozostawia się stare przewody aluminiowe w pokojach, a zupełnie nową instalację miedzianą układa w łazienkach, pralniach, kuchniach, czyli pomieszczeniach, w których ryzyko porażenia prądem jest większe.
Remont kuchni lub łazienki prawie zawsze wiąże się z usunięciem starych okładzin ściennych i ułożeniem nowych płytek ceramicznych. To świetna okazja, by w ścianach poprowadzić też nowe przewody. I tak czekają nas brudne prace, związane z dużą "produkcją" pyłu i gruzu. Stare przewody warto usuwać tylko wówczas, gdy nowe mają biec w tych samych miejscach.
Jeśli zaś i tak planujemy dla nich nowe trasy, to stare przewody wystarczy jedynie odciąć od zasilania i pozostawić w ścianach. Warto rozważyć ułożenie nowych przewodów w rurkach z tworzywa sztucznego, ukrytych w bruzdach ściennych. W razie np. przypadkowego uszkodzenia, przewód można wówczas wymienić bez niszczenia okładziny (najczęściej skuwania płytek).
W pokojach mieszkalnych, jeśli układamy przewody, mamy najczęściej dwie możliwości.
Wycięcie wąskich bruzd w tynku
W bruzdach układa się przewody, a następnie zatynkowuje bruzdy. Niestety, ta metoda jest bardzo brudna (powstaje dużo drobnego, nieprzyjemnego pyłu) i dość pracochłonna, a więc i kosztowna.
Uwaga! Przewody musi pokrywać przynajmniej 0,5 cm tynku. Chodzi przede wszystkim o względy bezpieczeństwa, ale poza tym, gdy tynk na przewodach jest zbyt cienki, w miejscu ich przebiegu uwidaczniają się ciemne linie.
Ułożenie przewodów w listwach przypodłogowych, korytkach itp.
Wykorzystując elementy maskujące, można ułożyć nowe przewody łatwiej, szybciej i znacznie czyściej, niż w poprzednim wariancie. Jednak ostateczny efekt estetyczny jest wątpliwy. Dlatego nigdy nie była to metoda powszechnie stosowana we wnętrzach mieszkalnych, za to jest popularna w garażach, pomieszczeniach gospodarczych, garderobach.
Do ukrycia nowych przewodów w pokojach świetnie nadają się za to ścianki szkieletowe i sufity podwieszane.
Jarosław Antkiewicz
Dodaj komentarz