Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 04/2007

Z gliny lub cementu

Dachówki to chyba najbardziej lubiany materiał do wykańczania dachu. Zarówno ceramicznymi, jak i cementowymi można pokryć nawet ten o najbardziej skomplikowanym kształcie. Mają podobną formę i zbliżony ciężar, prawie w taki sam sposób się je układa. Różni je, oczywiście, cena. Dachówki najlepiej sprawdzają się na dachach stromych. Warto ich użyć także na dachu z...

Dachówki to chyba najbardziej lubiany materiał do wykańczania dachu. Zarówno ceramicznymi, jak i cementowymi można pokryć nawet ten o najbardziej skomplikowanym kształcie. Mają podobną formę i zbliżony ciężar, prawie w taki sam sposób się je układa. Różni je, oczywiście, cena.

Dachówki najlepiej sprawdzają się na dachach stromych. Warto ich użyć także na dachu z dużą ilością załamań czy lukarn, nie wymagają bowiem przycinania przy dopasowywaniu do jego kształtu. Ze względu na spory ciężar dachówek można też mieć pewność, że wichury nie zniszczą pokrycia. Cechuje je także dobra dźwiękoszczelność, co oznacza, że na poddaszu możemy liczyć na izolacyjność akustyczną nawet podczas ulewy czy gradobicia.

Tradycyjna glina

Dachówki ceramiczne powstają w procesie wypalania gliny, której zawdzięczają naturalny - zazwyczaj ceglastoczerwony - kolor (barwę taką nadają ceramice zawarte w glinie związki żelaza). Ponieważ glina rzadko występuje w jednolitych złożach, dachówki różnią się odcieniem nawet w tej samej partii produkcyjnej. Proces przygotowania gliny i jej wypału jest tak opracowany, aby dachówki przede wszystkim były trwałe, czyli nienasiąkliwe i mrozoodporne, nie zaś żeby miały jednolitą barwę. Dachówka naturalna (w tradycyjnym kolorze) jest też bardziej porowata, w związku z czym szybciej się brudzi. Różnice kolorystyczne producenci niwelują dzięki angobowaniu powierzchni dachówek lub barwieniu ich w masie.

 

(fot. Röben)

Angobowanie polega na naniesieniu specjalnie przygotowanej mieszanki rozrzedzonej gliny (używanej do produkcji dachówek) oraz specjalnych barwników na wysuszoną, ale nie wypaloną jeszcze dachówkę. Po wyschnięciu angoby dachówka jest wypalana, co ujednolica barwę jej powierzchni. Wewnątrz pozostaje jednak w naturalnym odcieniu gliny. Jeśli więc dachówki mają ciemną barwę, wszelkie uszkodzenia czy przecięte brzegi powstałe podczas obróbki dekarskiej (na przykład docinania dachówek przy koszach) są widoczne. Angobowane dachówki są gładsze i odporniejsze na zabrudzenia niż naturalne, mają też więcej kolorów. Stosując dwa rodzaje angoby producenci otrzymują dachówki cieniowane. Dachówki glazurowane są zanurzane lub spriskiwane glazurą, która topi się podczas wypalania i nadaje dachówce gładką powierzchnię. Są one bardziej błyszczące niż te z angobą, a także bardziej odporne na wilgoć i zabrudzenia.

 

Barwienie w masie polega na dodaniu do gliny odpowiednich pigmentów mineralnych jeszcze przed uformowaniem dachówek. Po nadaniu odpowiedniego kształtu są one suszone i pokrywane warstwą angoby. W końcowym etapie są wypalane w piecu. Dzięki barwieniu w masie dachówki mają podobny kolor zarówno na wierzchu, jak i w środku.

Współczesny cement

Dachówki cementowe nie różnią się za bardzo wyglądem od ceramicznych i trzeba mieć naprawdę spore doświadczenie, by z daleka czy nawet z bliska dostrzec różnicę. Wzornictwo dachówek cementowych nawiązuje do dachówek ceramicznych, podobne są również elementy uzupełniające, np. gąsiory, dachówki okapowe, boczne czy wentylacyjne. Zasady montażu dachówek cementowych są niemal identyczne, jak ceramicznych.

 

Dachówki cementowe są nieco lżejsze i tańsze niż tradycyjne (15-30%). Tańsze są też wszelkie cementowe elementy uzupełniające. O tej różnicy decyduje przede wszystkim niższy koszt ich produkcji - do wiązania cementu, z którego się je wytwarza, nie potrzeba aż tak wysokich nakładów energii, jak do wypalania dachówek ceramicznych. Nie ma natomiast różnicy w kosztach ułożenia obu tych pokryć. A i jakością nie ustępują swoim "protoplastom".

 

Różne kolory dachówek cementowych otrzymuje się przez dodanie do masy naturalnych pigmentów lub pokrywanie specjalnymi farbami - powłoka ochronna sprawia, że powierzchnia dachówek jest bardzo gładka, a na takiej trudno osadzają się wszelkie zabrudzenia.

Nie tylko karpiówka

(fot. Wienerberger)

Chociaż właśnie od karpiówki się zaczęło. Do dziś ten kształt dachówki nie stracił na popularności. Nazwa jej pochodzi od kształtu przypominającego łuski karpia. W zależności od rodzaju powierzchni może być gładka, żłobkowana lub falista. Najbardziej popularne są płytki o zaokrąglonym u dołu wykroju. Karpiówkę układa się na dwa sposoby - "w łuskę" (każdy rząd dachówek wisi na pojedynczej łacie) lub "w koronkę" (na jednej łacie wiszą dwa rzędy przesunięte względem siebie o pół dachówki). Szczelniejsze jest oczywiście krycie podwójne. Karpiówki nie mają zamków, więc na łatach mocuje się je dzięki zaczepom na dolnej powierzchni. Jeśli nie ma zaczepów, są otwory umożliwiające przybicie dachówek do łat.

 

Esówka (często zwana holenderką) też kiedyś była bardzo popularna. Jej nazwa pochodzi od tego, że w przekroju poprzecznym ma kształt zbliżony do litery S, a poszczególne modele różnią się proporcjami części płaskiej w stosunku do wypukłej fali. Może być pojedyncza (wtedy ma jeden grzbiet) lub podwójna (ma dwa grzbiety). Dzięki zakrzywieniu powierzchni woda z esówki spływa szybciej niż z dachówek płaskich, a zakład zachodzących na siebie dachówek umożliwia ich szczelne połączenie. Esówki są niezastąpione przy wymianie starych pokryć - możliwość zmiennej szerokości krycia eliminuje wymianę starych łat, skraca więc czas i koszt remontu. Tradycyjne esówki nie mają zamków, tylko wyprofilowane zaczepy, które zahacza się na łatach; jednak są też dostępne nowoczesne esówki z zamkami.
Do układania parami przeznaczone są także tradycyjne dachówki zakładkowe bez zamków typu mnich-mniszka - na wklęsłe mniszki kładzie się wypukłe mnichy, które do łat mocuje się klamrami lub drutem.

 

Dachówki zakładkowe mają od spodu zaczepy, które zahacza się o łaty, a na bokach i od strony czoła - specjalnie wyprofilowane zamki, które podczas układania dachówek na dachu wzajemnie się zazębiają. Zamki ułatwiają układanie na sobie dachówek i poprawiają szczelność pokrycia. W zamkach zazwyczaj są pewne luzy, pozwalające na regulację rozstawu dachówek, dlatego ich zużycie jest zmienne. Do grupy dachówek zakładkowych należą między innymi renesansowe i romańskie.

Monika Karda

Ciąg dalszy artykułu w formacie pdf:


Pobierz wersję pdf: Z gliny lub cementu

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!