Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 05/2006

Pokrycia dachowe

Pokrycie dachu to zwieńczenie konstrukcji domu. Tylko starannie i poprawnie ułożone będzie trwałe i szczelne. Jakie poszycie wykonać pod dachówki? Dachówki mocuje się na łatach przybitych do kontrłat. Poszyciem dachu może być folia dachowa lub pełne deskowanie z papą. Przekrój łat zależy od obciążenia i odległości między krokwiami i zwykle ma wymiary...

Pokrycie dachu to zwieńczenie konstrukcji domu. Tylko starannie i poprawnie ułożone będzie trwałe i szczelne.

Jakie poszycie wykonać pod dachówki?

 

Dachówki mocuje się na łatach przybitych do kontrłat. Poszyciem dachu może być folia dachowa lub pełne deskowanie z papą. Przekrój łat zależy od obciążenia i odległości między krokwiami i zwykle ma wymiary 40x50 mm lub 50x60 mm. Łaty powinny być montowane w odstępach zalecanych przez producenta dachówki i dostosowanych do kąta nachylenia połaci dachowej – dla większości dachówek jest to 30-35 cm. Zamiast łaty okapowej lepiej przybić deskę, wtedy pierwszy rząd dachówek będzie oparty na większej powierzchni. Zmniejszy to ryzyko ich uszkodzenia pod ciężarem gromadzącego się śniegu oraz umożliwi pewniejsze zamocowanie pasa nadrynnowego. Deska okapowa powinna też być o 2-3 cm wyższa od pozostałych łat, dzięki temu kąt nachylenia okapu będzie nieco mniejszy i wyhamuje strugi wody spływającej do rynny.

 

Dachówki ceramiczne i cementowe powinny być układane na dachach o kącie nachylenia nie mniejszym niż 25-30°. Czasem trzeba ułożyć je na fragmencie dachu o mniejszym nachyleniu, na przykład na lukarnie. Wówczas trzeba zrobić pełne deskowanie pokryte papą, a do nich przybić ruszt z kontrłat i łat.

 

Jak kupować dachówki (ceramiczne i cementowe)?

 

Sposób układania dachówek ceramicznych i cementowych jest niemal identyczny, a ewentualne różnice mogą wynikać jedynie z kształtu dachówek. Elementy pokrycia kupuje się na sztuki i dlatego producenci często podają liczbę dachówek potrzebnych do ułożenia jednego metra kwadratowego. Trzeba jednak pamiętać, że dachówki układa się w rzędach poziomych, a kolejne rzędy z odpowiednim zakładem – zależnie od kąta nachylenia dachu. Zakłady będą miały różne szerokości i może się okazać, że ostateczna liczba dachówek na metrze kwadratowym gotowego dachu będzie inna. Dlatego kupując dachówki warto posłużyć się projektem dachu, wtedy łatwiej będzie ustalić liczbę potrzebnych dachówek skrajnych (lewych i prawych), gąsiorów i innych elementów uzupełniających. Szerokość połaci dachowej powinna odpowiadać wielokrotności szerokości ułożonej dachówki, tak by nie trzeba było przycinać dachówek.

 

Jak układać dachówki (ceramiczne i cementowe)?

 

Pokrycie układa się poziomymi rzędami, zaczynając od okapu. Dachówki utrzymują się na dachu pod własnym ciężarem, dlatego w zasadzie nie wymagają żadnego mocowania. Jedynie dachówki skrajne powinny być przybite, co uchroni je przed poderwaniem przez wiatr.

 

Podczas układania pokrycia trzeba pamiętać o wstawieniu w odpowiednich miejscach dachówek przelotowych, przeznaczonych do wyprowadzenia ponad dach na przykład rury wentylacyjnej, anteny lub wsporników pod ławę kominiarską. Akcesoria te trudno zastąpić innym elementami i lepiej nie próbować wykonać ich w inny sposób. Można natomiast nieco zaoszczędzić, zastępując drogie dachówki szczytowe (skrajne) obróbką blacharską mocowaną do deski – wiatrownicy. Obniża to dość znacznie koszty pokrycia, ale niestety może popsuć estetykę dachu.

 

Na kalenicy układa się profilowane gąsiory mocowane zaczepami do wsporników przybitych do krokwi. Pod gąsiorami trzeba umieścić taśmę grzebieniową, która umożliwi wentylację przestrzeni pod dachem.

 

Jakie poszycie pod blachodachówki?

 

Blachodachówki zawsze układa się na ruszcie z kontrłat i łat nośnych. Jeśli pod pokryciem będzie folia wstępnego krycia, wystarczy przed ułożeniem przybić łaty do kontrłat mocujących folię.

 

Na dachu z deskowaniem pokrytym papą kontrłaty przybija się wzdłuż linii przebiegu krokwi. Jeśli podkład jest sztywny mocuje się je bezpośrednio do podłoża w odstępach co około 60 cm.

 

Przekrój łat nośnych zależy od odległości między kontrłatami. Jeśli odstęp między nimi wynosi 80-100 cm, łaty muszą mieć przekrój o wymiarach co najmniej 50x50 mm, gdy kontrłaty są gęściej rozstawione (co około 60 cm), łaty mogą być cieńsze – 40x50 mm. Łaty muszą być dokładnie rozstawione, w miejscach poziomych połączeń trzeba podłożyć klocki dystansowe. Blachodachówki są elementami profilowanymi o różnej głębokości przetłoczeń i długości powtarzalnego modułu (wzoru). Zamocowany arkusz musi opierać się na łatach w najniższych punktach, dlatego rozstawienie łat musi odpowiadać długości modułu przetłoczeń konkretnej blachodachówki.

 

Inaczej rozmieszcza się łaty przy okapie i podpierające połączenia poziome między arkuszami. Między pierwszą a drugą łatą okapową powinna być odległość o około 60 mm mniejsza od długości modułu przetłoczeń. Ustawienie pierwszej łaty zależy od odległości, na jaką trzeba wysunąć blachodachówkę w stosunku do orynnowania. Pod łatę podkłada się klocki dystansowe lub przybija deskę okapową grubości odpowiadającej głębokości przetłoczeń poprzecznych – zwykle jest to 15-20 mm. W miejscach łączenia poprzecznego ostatnia łata podpierająca niższy arkusz powinna być przesunięta o około 60 mm wyżej, tak by oparł się na niej przetłoczony brzeg blachy. W miejscu gdzie pokrycie opiera się na górze przetłoczenia, trzeba podłożyć pod łaty klocki dystansowe wysokości takiej, jak przy pierwszej łacie okapowej. Następną łatę przybija się w odległości zmniejszonej o wielkość przesunięcia, czyli o około 60 mm.

Jak układać blachodachówki?

 

Arkusze blachodachówki układa się od okapu do kalenicy, a nie jak na przykład dachówki rzędami wzdłuż okapu. Do mocowania blachodachówek używa się wyłącznie wkrętów samonawiercających, tak zwanych farmerskich z gumową podkładką. Umieszcza się je zawsze w dole przetłoczenia po 5-6 sztuk na metr kwadratowy. Wzdłuż okapu i przy kalenicy blachę mocuje się w każdym zagłębieniu fali. Wkręty trzeba poprawnie dokręcić – zbyt silnie dokręcone uniemożliwią ruchy pokrycia wywołane różnicą temperatury, co może doprowadzić do zdeformowania blachy. Zbyt luźno zamocowane arkusze blachodachówki mogą być podrywane przez wiatr. Wkręty są poprawnie dokręcone, jeżeli krawędź uszczelki będzie nieznacznie wystawać spod kołnierza dociskowego wkrętu.

 

Po ułożeniu arkuszy na całym dachu mocuje się obróbki ścian szczytowych (wiatrownice) oraz gąsiory kalenicowe. W kalenicy trzeba pozostawić około 5-centymetrową szczelinę wentylacyjną między schodzącymi się pokryciami. Pod zakrywającym ją gąsiorem umieszcza się siatkę lub grzebień zabezpieczający przed zagnieżdżeniem się ptaków.

 

Po ułożonej blachodachówce można chodzić jedynie w miękkim obuwiu, by nie porysować powłoki ochronnej, jeśli ulegnie ona uszkodzeniu, trzeba to miejsce jak najszybciej pokryć farbą zaprawkową.

 

Jak kupować blachodachówki?

 

Wybierając się po blachodachówkę weźmy ze sobą projekt i rzut powierzchni dachu. Wiele firm dysponuje programem komputerowym, który dobiera optymalną długość arkuszy blach do konkretnego kształtu dachu. Dzięki temu mniej będzie odpadów, co może znacznie zmniejszyć koszt pokrycia, zwłaszcza dachu o bardzo skomplikowanej powierzchni. Warto też sprawdzić, czy cena podawana w ofercie dotyczy metra kwadratowego arkusza czy też faktycznej powierzchni pokrytego dachu. Różnica wynosi zazwyczaj około 5% i wynika z tego, że arkusze układa się na zakład (jego wielkość zależy od rodzaju blachodachówek). Nie warto też kupować bardzo długich arkuszy, choć ich ułożenie jest mniej pracochłonne, a gotowy dach bardziej szczelny. W praktyce arkusze dłuższe niż 4-4,5 m można łatwo uszkodzić podczas transportu, a także podczas wciągania ich na dach. Arkusze i tak trzeba przycinać przy kominie, oknach połaciowych lub na skosach dachów czterospadowych. Uwaga! Nie wolno ciąć blachodachówek – co niestety jest nagminne – szlifierką kątową. Wysoka temperatura podczas cięcia powoduje uszkodzenie powłoki ochronnej i w ten sposób przyspiesza korozję blachy. Dodatkowo snop spadających iskier uszkadza lakierowaną powierzchnię. Blachę najlepiej ciąć nożycami lub specjalnymi wycinakami.

 

Jak układać papy?

 

Papy układa się na sztywnym i równym podłożu z desek łączonych na pióro i wpust, płyt OSB lub sklejki. Pod papę ułożoną jako pokrycie tymczasowe wystarczy poszycie z desek łączonych na styk.

 

Kupując papę trzeba pamiętać, że układa się ją na zakład, dlatego trzeba kupić około 15% więcej papy, niż wynikałoby to z wymiarów dachu.

 

Pokrycie z papy wykonuje się jako dwuwarstwowe – pierwsza z papy podkładowej przyklejanej lub przybijanej do podłoża i druga – nawierzchniowa. Papy układane są głównie na dachach o niewielkim kącie nachylenia (do 15°) i stropodachach betonowych. Najczęściej stosuje się papy termozgrzewalne, przyklejane po podgrzaniu ich spodu palnikiem. Do podłoża drewnianego papę przybija się ocynkowanymi gwoździami – papiakami z podkładkami, a skleja się tylko złącza poszczególnych pasów.

 

Pasy papy układa się na zakład szerokości co najmniej 10 cm, uważając przy tym, by nie było załamań lub pęcherzy powietrza. Drugą warstwę kładzie się w ten sam sposób, ale z przesunięciem o około połowę szerokości pasa. Na dachach spadzistych prace rozpoczyna się od okapu, kładąc kolejne pasy w kierunku kalenicy.

 

Jak układać gonty bitumiczne?

 

Gonty bitumiczne na dachu o kącie nachylenia powyżej 20 stopni można mocować bezpośrednio do podkładu z desek lub płyt OSB, poniżej 20 stopni – trzeba ułożyć papę podkładową. Takie pokrycie dachu nie wymaga wielu obróbek blacharskich, można je zastąpić profilowanymi elementami bitumicznymi, które mocuje się na szczytach, kalenicy, w pasie nadrynnowym czy wokół kominów i okien dachowych. Gonty bitumiczne sprzedawane są w ilości odpowiadającej rzeczywistej powierzchni ułożonego pokrycia. Łatwo się je montuje, wystarczy ułożyć pasy gontów na zakład (jego szerokość jest oznaczona linią na każdym pasie) i w zaznaczonych miejscach poszczególne pasy przybić gwoździami. Dodatkowe połączenie zapewniają też samowulkanizujące się punkty naniesione na powierzchni pasa gontu. Dodatkową zaletą gontów jest to, że po ułożeniu dachu prawie nie ma odpadów. Potrzebne fragmenty odcina się nożem, a pozostałe można wykorzystać w innym miejscu. Wentylację pokrycia z gontów układanych na papie podkładowej zapewnią kominki wentylacyjne montowane w warstwie pokrycia.

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!