Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 10/2014

System przeciwoblodzeniowy

Prawidłowo zainstalowany system przeciwoblodzeniowy uwalnia od problemów związanych z zaleganiem śniegu i lodu na podjeździe albo tworzeniem się sopli przy rynnach. Nie trzeba tracić czasu na odśnieżanie, nie ma też ryzyka, że rynna będzie niedrożna albo urwie się pod wpływem obciążenia. Przebudowa nawierzchni bądź remont schodów to dobry moment na montaż takiego ogrzewania.

 

Drożny wjazd i ścieżki

Instalacje przeciwoblodzeniowe podjazdów i ścieżek zaleca się montować podczas budowy nawierzchni, wszak elementy grzejne (kable, maty) układa się pod warstwą wierzchnią, w podsypce piaskowej lub w betonie (zależnie od typu traktu). Jeśli jednak tego nie zrobiono, system można zainstalować później, choć to znacznie trudniejsze. Ogrzewanie sprawdza się zarówno w przypadku kostki brukowej i płyt betonowych oraz kamiennych, jak i betonu wylewanego.

 

Ogrzewanie bruku i płyt. Instalacja systemu w istniejącej już nawierzchni wymaga demontażu warstwy wykończeniowej w obrębie tych fragmentów, które mają być ogrzewane (np. dwa pasy wyznaczone przez tor jazdy kół samochodu). Trzeba zatem zdjąć kostkę lub płyty i w warstwie piasku, który standardowo pełni funkcję podsypki pod nawierzchnie tego typu, umieścić kable bądź maty na aluminiowej taśmie montażowej. Piasek ochroni elementy grzejne przed ewentualnym uszkodzeniem podczas układania kostki oraz w trakcie eksploatacji (duże obciążenia). Będzie też izolował je od warstwy kruszywa, znajdującej się poniżej.

 

Ogrzewanie betonu. Montaż systemu w użytkowanej już nawierzchni z betonu wylewanego również jest możliwy, ale wymaga wyżłobienia w betonie rowków o głębokości 5–10 cm (to dość pracochłonne) i umieszczenia w nich przewodów grzejnych. Bruzdy takie trzeba następnie wypełnić zaprawą – w rezultacie estetyka podjazdu nie każdemu będzie odpowiadać.

 

Ewentualnie można pomyśleć o pomalowaniu całości farbą do betonu. Zamiast wykonywać bruzdy, można pokryć podjazd cienką (ok. 4 cm) warstwą betonu i w niej umieścić przewody, ale podniesienie poziomu nawierzchni nie zawsze jest dopuszczalne.

Małgorzata Kolmus
fot. Danfoss

Pozostałe artykuły