Większość obecnie budowanych domów ma mieszkalne poddasza, nad którymi zostaje do zagospodarowanie nieużytkowy strych. Najczęściej dodatkowa przestrzeń przydaje się do przechowywania np. zimowego sprzętu sportowego, namiotu, niemodnych ubrań lub innych rzadko wyciąganych rzeczy. Z biegiem lat, w każdym domu takich szpargałów jest coraz więcej. Dobrze zatem, jeśli na strych można wygodnie wejść. Zwykle na poddaszu użytkowym nie montuje się stałych schodów strychowych, bo zajmują sporo miejsca i zaburzają estetykę wnętrz, a ponieważ korzysta się z nich kilka razy w roku – nie muszą być dostępne non stop. Zdecydowanie praktyczniejszym rozwiązaniem są schody chowane.
Podczas składania i rozkładania drabinki nie wymagają dużej przestrzeni, zaś po złożeniu całkowicie chowają się w skrzyni, ulokowanej w otworze w stropie. Na co dzień są więc niewidoczne.
Schody strychowe można zamontować w pomieszczeniu o maksymalnej wysokości 330 cm i przy wymiarach otworu w stropie od 50 x 80 cm do 70 x 140 cm. Na specjalne zamówienie niektórzy producenci dopasowują schody do nietypowych wymiarów. Najmniej miejsca do rozłożenia potrzebują schody wysuwane, najwięcej nożycowe. Stopnie schodów zwykle mają antypoślizgowe wyżłobienia i zaokrąglone rogi.
Joanna Dąbrowska
FOT. FAKRO