Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 11-12/2013

Modernizacja instalacji grzewczej

Urządzenia grzewcze nie są wieczne i każda instalacja c.o. w końcu wymaga remontu. Praktycznie zawsze da się też coś poprawić, np. usprawnić sterowanie, co pomaga utrzymać pożądaną temperaturę i nie marnować pieniędzy na przegrzewanie pomieszczeń. Najbardziej radykalna zmiana to przejście na inne paliwo.

Dlaczego zmieniamy?

Do modernizacji ogrzewania może nas skłonić kilka czynników:

 

- elementy starej instalacji są zużyte i wymagają wymiany. Może być potrzebny nowy kocioł, grzejniki, pompy obiegowe, rury. Zakres zmian zależy od tego, co jest niesprawne;

 

- ogrzewanie działa wadliwie. Pomieszczenia mogą być niedogrzane lub przeciwnie – przegrzane, instalacja się zapowietrza, pracuje głośno itd. Najważniejsze jest wówczas wykrycie przyczyny kłopotów. Zakres koniecznych prac może być skrajnie różny, od regulacji zaworów aż po wymianę kotła i przebudowę rurociągów;

 

- obsługa ogrzewania jest niewygodna, zbyt praco- i czasochłonna. To problem znacznej części użytkowników kotłów na paliwa stałe, szczególnie tych bez podajnika. Wiele osób z czasem dochodzi do wniosku, że nie ma już sił i czasu na obsługę kotła zasypowego albo kominka z płaszczem wodnym. Osobny problem, to kotły w zbyt małej kotłowni, a przez to niewygodne w obsłudze;

 

- koszty ogrzewania domu są zbyt wysokie. Najczęściej chcemy wówczas przejść na inne paliwo, jednak zmiana często jest trudna, bo kotłownia musi spełnić inne warunki, rośnie uciążliwość obsługi itd. Warto wówczas przeanalizować, jakie oszczędności może dać np. inny sposób sterowania instalacją, wymiana starych okien lub docieplenie budynku.

Jarosław Antkiewicz
fot. Vaillant

Pozostałe artykuły