Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 11-12/2014

Modernizacja instalacji grzewczej

Systemy grzewcze starzeją się coraz szybciej. Trwałości współczesnych kotłów nie liczy się – jak kiedyś – w dziesiątkach lat, a jeśli nawet urządzenia nie ulegają fizycznemu zużyciu, to co chwila pojawiają się nowe konstrukcje, oszczędniejsze w eksploatacji i mniej uciążliwe w obsłudze. Co więcej, często już po kilkunastu latach instalacja grzewcza przestaje pasować do domu, w którym zmieniono pierwotne przeznaczenie części pomieszczeń, wymieniono okna na nowocześniejsze, czy też ocieplono ściany. A wtedy przebudowa lub modernizacja stają się niezbędne.


Remont instalacji grzewczej bywa trudniejszym przedsięwzięciem niż wykonanie jej od początku w nowym domu. Po pierwsze – zwykle trzeba dopasować się do już istniejących w budynku instalacji czy elementów wykończenia (wyjątkiem są sytuacje, kiedy mamy do czynienia z całościową, kapitalną przebudową budynku). Po drugie – efekty modernizacji są bezlitośnie weryfikowane już w najbliższym sezonie grzewczym i jeśli np. zużycie opału rośnie, zamiast się zmniejszyć, to rozczarowanie jest ogromne.

 

Jeżeli decydujemy się na poważniejsze zmiany w instalacji grzewczej, dobrym pomysłem jest na pewno sporządzenie projektu. Ponowne obliczenie zapotrzebowania na ciepło, a w konsekwencji wymaganej mocy kotła i grzejników, jest szczególnie wskazane w przypadku budynków, które przeszły zabiegi termomodernizacyjne. Może to zapobiec poniesieniu nieuzasadnionych kosztów już na etapie inwestycji, bo uchroni inwestora od zakupu zbyt dużego kotła i przewymiarowanych grzejników. Ale jeszcze ważniejsze będą oszczędności w perspektywie długoletniej, bo – szczególnie w wypadku kotłów na paliwo stałe – przewymiarowanie zawsze prowadzi do znacznego obniżenia sprawności energetycznej urządzeń.

 

Nie od rzeczy będzie w tym miejscu przypomnieć, że termomodernizacja powinna zawsze poprzedzać wszelkie poważniejsze prace przy instalacji grzewczej. Jeśli dom wymaga tego rodzaju zabiegów, np. wymiany okien czy ocieplenia ścian, to należy od tego zacząć, a dopiero potem inwestować w system grzewczy. Przed ociepleniem do mu, kupowanie nowego kotła nie ma sensu, bo później może on okazać się za duży, to samo dotyczy też grzejników, średnic przewodów rurowych itd.

Adam Jamiołkowski
fot. Kermi

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!