Stopień skomplikowania prac przy wymianie drzwi zależy od zakresu remontu. Najłatwiej zawiesić nowe skrzydło, pozostawiając starą ościeżnicę. Nieco bardziej pracochłonne jest dodatkowe odnowienie tego elementu. Najczęściej jednak taka kosmetyka nie wystarczy i trzeba wymienić zarówno drzwi, jak i futrynę, co jest już bardziej kłopotliwe. Jeżeli przy okazji będziemy chcieli dokonać większych poprawek – np. ukryć drzwi w ścianie czy wstawić je w zupełnie innym miejscu – musimy się przygotować na poważny remont.
ZOSTAWIAMY OŚCIEŻNICĘ
Pierwszy przypadek, czyli zawieszenie nowego skrzydła na starej ościeżnicy, w zasadzie nie wymaga komentarza. Prace ograniczają się do zdjęcia starych drzwi i założenia nowych na zawiasy. Oczywiście trzeba uprzednio ustalić, czy ościeżnica ma znormalizowane wymiary i typowy rozstaw zawiasów, a także to, czy klamka w nowym skrzydle jest na takiej samej wysokości, jak w starym.
Takie rozwiązanie nie jest stosowane zbyt często, ponieważ po latach użytkowania niezbyt atrakcyjnie wygląda nie tylko skrzydło, ale także ościeżnica. Można je jednak rozważyć wtedy, gdy drzwi uległy uszkodzeniu lub chcemy zmienić ich funkcjonalność, np. zamienić pełne na oszklone, a jednocześnie zależy nam na ograniczeniu kosztów.
Norbert Skupiński
fot. Assa Abloy