Materiał, z którego mają być zbudowane ściany zewnętrzne oraz ich grubość – określone są w projekcie. Zamawiając projekt indywidualny, technologię wznoszenia ścian, jak i wszystkie szczegóły, ustala się z architektem, który zwykle proponuje kilka możliwości. Kupując projekt katalogowy, dostajemy dokumentację zakładającą konstrukcję budynku wykonaną z wybranego materiału. Wszystkie wyliczenia – dotyczące termoizolacyjności, nośności i wytrzymałości ścian – zrobione są bowiem dla konkretnego budulca o odpowiednich parametrach.
Jeśli jednak zechcemy zmienić technologię budowy, możemy to zrobić pod warunkiem, że zostanie ona zawarta w adaptacji projektu. Po uzyskaniu pozwolenia na budowę nie wolno już jej zmieniać. Zanim jednak podejmiemy ostateczne decyzje warto dowiedzieć się, jakie parametry ścian są najistotniejsze i czym rozmaite technologie się charakteryzują.
Najważniejsze parametry ścian
Ciepłochronność decyduje o tym, czy dom będzie ciepły zimą, a chłodny latem (choć o zyskach ciepła latem w największym stopniu decydują jednak okna). Uzyskanie ciepłochronności na odpowiednim poziomie jest najtrudniejsze w przypadku ścian jednowarstwowych. Osiągniemy bowiem tylko taką ciepłochrłonność, jaką przewidział producent materiału. Nie da się jej poprawić – tak jak w ścianach warstwowych – odpowiednią grubością ocieplenia. Element taki ma też naturalne słabe punkty, przez które ucieka ciepło, np. wieńce stropowe oraz nadproża okienne i drzwiowe, które trzeba specjalnie docieplić.
Ponadto w tej technologii niedokładne murowanie i spoinowanie może znacznie zwiększyć liczbę tego rodzaju miejsc. Budowanie w technologii dwuwarstwowej pozwala wyeliminować miejscowe ucieczki ciepła, ale zdecydowanie najłatwiej poprawić termoizolacyjność ścian pogrubiając (oczywiście w granicach rozsądku, czyli najczęściej do 20 cm) warstwę izolacji w ścianie dwu- i trójwarstwowej. Pogrubienie samego muru nie ma większego sensu, bo ciepłochronność wzrośnie niewiele, a koszty materiałów – wyraźnie.
Joanna Dąbrowska
fot. ZCB Owczary