Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 3/2018

Drzwi zewnętrzne

Drzwi zewnętrzne często są uznawane za wizytówkę domu. Dlatego powinny być nie tylko ładne i dobrze komponować się z bryłą budynku, ale także tłumić dźwięki, chronić przed zimnem oraz stanowić przeszkodę trudną do sforsowania dla włamywaczy.

Kupując lub zlecając wykonanie projektu domu, warto zwrócić uwagę na zaproponowane przez architekta wymiary drzwi zewnętrznych. Choć osadza się je na końcowym etapie budowy, wcześniej trzeba odpowiednio przygotować otwór drzwiowy oraz wybrać model skrzydła. Zgodnie z obowiązującymi przepisami drzwi zewnętrzne powinny mieć minimum 90 cm szerokości i 200 cm wysokości w świetle ościeżnicy. Dzięki temu wygodnie będą mogły korzystać z nich też niepełnosprawni poruszający się na wózkach. Przez takie drzwi łatwo będzie można wprowadzić wózek dziecięcy, wnieść bagaż podróżny, zakupy czy duże gabarytowo przedmioty, np. meble.

Oczywiście, zarówno szerokość, jak i wysokość drzwi może być większa. Wówczas będą one jeszcze bardziej reprezentacyjne, wygodniejsze, ale także – niestety – droższe. Drzwi do domu mogą być zwieńczone szklanym łukiem, górnym świetlikiem, czy przeszklonymi dostawkami bocznymi. Wszystkie te elementy podnoszą ich atrakcyjność, sprawiając, że do wiatrołapu dostaje się naturalne światło, ale nie zawsze pasują do charakteru budynku.

JAK PRZYGOTOWAĆ OTWÓR DRZWIOWY?

Otwór przeznaczony pod montaż drzwi zewnętrznych powinien być równy i wymiarowy. Później dobrze jest także go zagruntować. Powinien on być 12–15 cm szerszy od drzwi z ościeżnicą oraz o około 6 cm wyższy. Ustalając wysokość dobrze jest dodać jeszcze jakieś 3–4 cm na posadzkę. Kiedy zdecydujemy się już na konkretną wielkość drzwi, dobrze jest określić ich sposób otwierania. Może to wiązać się z pewnymi modyfikacjami konstrukcyjnymi w bryle domu.

Drzwi wejściowe mogą otwierać się do środka lub na zewnątrz. To drugie rozwiązanie ma o wiele więcej zalet i jest częściej stosowane. Skrzydło otwierane na zewnątrz trudniej wyłamać i jest ono szczelniejsze, ponieważ wiatr dociska je do ościeżnicy. Dzięki temu zimą są mniejsze straty ciepła. Poza tym nie przeszkadza nam ono w wiatrołapie, a woda z deszczu czy śniegu nie spływa z nich do wnętrza domu. Drzwi otwierane na zewnątrz wymagają jednak przygotowania podestu o długości przynajmniej 1,5 m, aby można było – zwłaszcza jeśli zejście jest po schodach – swobodnie nimi operować. Podest powinien być na tyle duży, aby zmieściło się na nim kilka osób. Warto pomyśleć też o zadaszeniu, chroniącym przed opadami. Dzięki daszkowi w sąsiedztwie drzwi nie będzie tworzył się zimą lód.

Tomasz Wojciuk
fot. Hörmann

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!