Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 6/2011

Pompa ciepła nie znosi kompromisów

Dom Dominiki i Grzegorza Ochocińskich w miejscowości Dobrcz w województwie kujawsko- -pomorskim został wzniesiony w ciągu niecałego roku. W październiku 2010 w budynku uruchomiono pompę ciepła o mocy 10 kW. Po pierwszym sezonie grzewczym właściciele są usatysfakcjonowani funkcjonowaniem urządzenia oraz kosztami jego eksploatacji.

Pompa ciepła nie znosi kompromisów
Dlaczego zdecydowałem się na pompę ciepła? Przeważyła bezobsługowość tego urządzenia – mówi właściciel domu. Charakter mojej pracy powoduje, że muszę często wyjeżdżać. Myślę, że żona nie poradziłaby sobie z obsługą innego, w miarę taniego w eksploatacji źródła ciepła. Nie wyobrażam sobie na przykład, że „walczy” z kotłem na ekogroszek. Ważną rolę odegrały też pozytywne doświadczenia mojego kuzyna. Cztery lata temu zainstalował pompę ciepła w swoim domu i jest z niej niezwykle zadowolony.

Dom Dominiki i Grzegorza

Parterowy budynek z poddaszem użytkowym ma 210 m2 powierzchni użytkowej. Duży ogrzewany garaż to dodatkowe 60 m2. Ściany niepodpiwniczonego domu wzniesione zostały z Porothermu grubości 24 cm, a następnie ocieplone 15 cm styropianu. Na dachu ułożona została dachówka ceramiczna.

 

Ocieplenie połaci stanowi 30 cm wełny mineralnej (w dwóch warstwach układanych na zakładkę). W budynku zamontowano okna z PVC firmy MS z trzema szybami. Na obu kondygnacjach domu ułożone jest ogrzewanie podłogowe (grzejniki zamontowane są tylko w garażu).

Jak wybrać firmę?

Jeśli chodzi o wybór firmy wykonawczej... Z całą pewnością należy decydować się na doświadczonego instalatora, który potrafi wylegitymować się dużą ilością wykonanych prac – stwierdza Grzegorz Ochociński. – Warto porozmawiać z przedstawicielami kilku firm i dobrze wsłuchać się w sposób udzielania przez nich informacji oraz rozwiewania wątpliwości klienta. Kompetencja obsługi jest niezwykle ważna. Zdecydowałem się na firmę, której właściciel w czasie rozmów wstępnych wyczerpująco odpowiedział na wszystkie nurtujące mnie pytania. Dowiedziałem się nie tylko o aspektach ekonomicznych związanych z eksploatacją urządzenia, ale również o szczegółach technicznych i wykonawczych. Dzięki temu wiedziałem później doskonale, dlaczego poszczególne etapy prac wykonywane są w taki, a nie inny sposób.

 

Moim zdaniem, inwestor sporo ryzykuje, zlecając montaż mało doświadczonym instalatorom – podkreśla z naciskiem Waldemar Strześnicki, właściciel firmy instalacyjnej specjalizującej się w pompach ciepła. – Jeżeli firma sprzedaje kotły olejowe, gazowe, węglowe, a pompy ciepła są tylko nowoczesnym dodatkiem do owej działalności, to istnieje duże prawdopodobieństwo, iż instalacja będzie działała wadliwie. Wiedza potrzebna do prawidłowego zwymiarowania urządzenia oraz zaplanowania współpracujących z nim elementów jest specyficzna. Trzeba na przykład sporo wiedzieć o chłodnictwie oraz działaniu układów elektronicznych. Lata działalności w tej branży nauczyły mnie, iż pompa ciepła to urządzenie, które nie znosi kompromisów. Tymczasem inwestor, usiłując „zbić” cenę, właśnie takich kompromisów oczekuje. Zasadą, jaką przyjąłem, jest proponowanie klientom gotowej, optymalnej instalacji. Jeżeli projekt zostanie zaakceptowany, to przystępujemy do pracy. Jeżeli natomiast zaczynają się naciski, aby obniżyć cenę, a więc siłą rzeczy dokonać jakichś przeróbek, uproszczeń, pseudooszczędności materiałowych... wtedy bardzo często rezygnujemy ze zlecenia. Klient, wymuszając za wszelką cenę obniżkę, nie ma świadomości, że działa tak naprawdę przeciwko sobie. Są firmy, które aby uzyskać zlecenie, gotowe są obniżać cenę, a jak to robią?

 

Marek Żelkowski

Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 6/2011

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!