Odmiany
(fot. L. Jampolska) |
W naszym klimacie spotkać można dziko rosnące grzybienie białe (Nymphaea alba) i znacznie rzadsze grzybienie północne (Nymphaea candida). Na pierwszy rzut oka oba gatunki wyglądają identycznie. Różnią je jednak znamiona pręcików. U grzybienia białego są one żółte, a u północnego – czerwone lub ciemnożółte. W naturze nierzadko obecne są również mieszańce obu gatunków rodzimych o cechach pośrednich. Choć często aż prosi się, by pozyskać te piękne kwiaty ze środowiska naturalnego do własnego ogrodu, to jednak nie warto tego robić. Po pierwsze, gatunki te znajdują się pod ścisłą ochroną, co oznacza, że za ich zrywanie grozi kara. Po drugie, w nienaturalnych warunkach trudno się aklimatyzują i często zamierają. Ścięte kwiaty, wstawione do wazonu oraz wystawiane na słońce, zamykają się po około godzinie.
Odmiany uprawne Odmiany uprawne lilii wodnych dzielą się na tropikalne i zimotrwałe. Tropikalne – o kwiatach fioletowych, niebieskich lub purpurowych, są zbyt wrażliwe na mróz, by przetrwać zimę w naszych warunkach. Bez problemu przezimują natomiast odmiany o kwiatach koloru białego, żółtego, różowego, pomarańczowego i czerwonego. Jest zatem w czym wybierać. Dodatkowo hodowcy intensywnie pracują nad uzyskaniem niebieskich grzybieni zimotrwałych, można zatem mieć nadzieję, że wkrótce i takie odmiany zagoszczą na stałe w naszych ogrodach podczas zimy.
Obecnie dostępnych jest około 70 odmian lilii wodnych. Różnią się nie tylko kolorami, ale i rozmiarami. U odmian miniaturowych kwiaty mają zaledwie 3–5 cm, zaś u największych wielkość kwiatu może dochodzić do 30 cm, choć z reguły dla większości odmian jest to kilkanaście centymetrów. Zasadniczo im mniejsza odmiana, tym mniejszy kwiat.
U większości odmian lilii wodnych kwiaty pojawiają się od czerwca do września. Najodporniejsze kwitną od maja do października, a nawet listopada. Aby przedłużyć ten proces, należy usuwać przekwitłe kwiaty. Kwiaty wszystkich odmian zamykają się na noc.
Katarzyna Czajkowska-Matosiuk
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym "Czas na ogród" - dodatku do miesięcznika Budujemy Dom 6/2011