Posadzki
Najprostsze roboty podłogowe obejmą drobne, miejscowe naprawy powierzchni lub renowację fragmentu istniejącej posadzki.
Poważniejszy remont, polegający na wymianie posadzki na nową lub modyfikacji warstw podłogowych, wymaga pomocy fachowców. W takich sytuacjach z pomieszczenia trzeba usunąć wszystkie meble i stojące na podłodze przedmioty, a prace – zależnie od ich zakresu – mogą potrwać nawet ponad miesiąc. Drobne naprawy, przy odrobinie wiedzy, można jednak wykonać samodzielnie.
Panele
Wymiana uszkodzonego panelu. Obecnie coraz więcej inwestorów decyduje się na montaż paneli podłogowych. Przede wszystkim są dostępne w szerokiej ofercie kolorystycznej, stosunkowo niedrogie i można je położyć samodzielnie. Odpowiednio dobrane pod względem twardości do intensywności użytkowania pomieszczenia, służą długo bez konieczności wymiany. Zdarza się jednak, że na panelu pojawiają się wgniecenia, np. na skutek uderzenia ciężkim przedmiotem.
Takie uszkodzenie nie oznacza jednak konieczności wymiany całej posadzki. Można wymienić jedynie element lub tylko jego fragment. Między innymi z tego względu, zawsze należy zostawić kilka zapasowych paneli, które w przyszłości mogą się przydać.
Uszkodzony panel należy naciąć ostrym narzędziem wzdłuż wszystkich krawędzi (w odległości około 1 cm od linii łączeń z sąsiednimi). Następnie ostrożnie pogłębić i poszerzyć linię cięcia (uważając, by nie zarysować sąsiednich paneli) i przy pomocy dłuta wyjąć uszkodzony kawałek.
Pióra z paneli otaczających puste miejsce oraz z nowego elementu trzeba odciąć. Potem jego krawędzie posmarować klejem i włożyć go na wycięte miejsce. Nadmiar kleju usuwa się szmatką. Jeśli, mimo to, pozostaną zabrudzenia, można je usunąć, przecierając delikatnie acetonem.
Joanna Dąbrowska, Redakcja BudujemyDom
fot. Dreamstime