Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 7-8/2011

Pompa ciepła z... zapasem

Gdybym jeszcze raz budował dom, a nie miałbym za dużo gotówki, to i tak zainstalowałbym pompę ciepła! Jestem przekonany, że jest to urządzenie, w które warto zainwestować pieniądze – stwierdza Robert, który we wrześniu ubiegłego roku zamontował w swoim domu urządzenie niemieckiej firmy Alpha-InnoTec z serii WZ S ze sprężarką spiralną.

Pompa ciepła z... zapasem
Tak jak mówiłem, gdybym nawet nie miał zbyt wiele gotówki, to... zaoszczędziłbym chociażby na materiale połaciowym. Zamiast dachówki ceramicznej ułożyłbym na przykład znacznie tańszą blachodachówkę. W każdym razie zrobiłbym bardzo dużo, aby tylko mieć pompę ciepła jako źródło ogrzewania w swoim domu. Co cenię najbardziej w tym urządzeniu? Przede wszystkim bezproblemowość obsługi.

Budynek

Dom Katarzyny i Roberta został wzniesiony na przedmieściach Bydgoszczy w 2010 roku. Właściciele od początku planowali zainstalowanie pompy ciepła, dlatego też we wszystkich pomieszczeniach ułożone jest ogrzewanie podłogowe zalane cienkowarstwową, samopoziomującą się posadzką anhydrytową. Ma ona wiele zalet, między innymi dokładnie otula rurki, w których przepływa ogrzana woda oraz bardzo dobrze przewodzi ciepło.

 

Część mieszkalna parterowego domu z poddaszem nieużytkowym ma powierzchnię blisko 130 m2. Do tego należy doliczyć jeszcze dwustanowiskowy garaż (32 m2). Ponieważ nie trzeba zapewniać w nim takiej samej temperatury, jak w pozostałych pomieszczeniach, ogrzewanie podłogowe znajduje się tylko pod połową podłogi, co w czasie mrozów pozwala osiągać temperaturę na poziomie +14°C. Ściany budynku wzniesione są z materiału ceramicznego – Porotherm (24 cm) i ocieplone styropianem (15 cm). 10 cm styropianu (w dwóch warstwach) ułożono ponadto pod ogrzewaniem podłogowym oraz nad stropem (gęstożebrowym z pustaków keramzytowych). W drugim przypadku materiał termoizolacyjny zalany jest posadzką betonową.

 

Na dachu ułożona jest dachówka ceramiczna. W całym domu zamontowane są okna wyposażone w podwójne szyby o standardowym współczynniku. Ich ramy wykonane są z siedmiokomorowych profili. Tylko wielkie, nieotwieralne okno w salonie (1,9 × 2,7 m) zaopatrzone jest w szybę potrójną, aby uchronić dom przed zbyt dużymi stratami ciepła.

 

Podczas budowy bardzo pilnowałem, aby z konstrukcji domu wyeliminować jak najwięcej mostków termicznych – stwierdza Robert. – Oczywiście nie da się tego zrobić w stu procentach, ale im bardziej się uważa, tym efekt jest lepszy.

 

Marek Żelkowski

Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 7-8/2011

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!