(fot. Clima Komfort) |
Działanie instalacji z pompą ciepła można przyrównać do funkcjonowania lodówki czy klimatyzatora. W chłodziarce ciepło jest odbierane z wnętrza urządzenia, a oddawane przez radiator zwany parownikiem, umieszczony w tylnej części lodówki. Pompa ciepła zaś wykorzystuje te same procesy, ale ciepło uzyskane z ziemi, wody lub powietrza na zewnątrz domu dostarcza do pomieszczeń.
PRZEPŁYW CIEPŁA
Z praw fizyki wynika, że ciepło jest przekazywane przez ciało o wyższej temperaturze ciału o temperaturze niższej, nigdy zaś odwrotnie. Łatwo to zrealizować w instalacji, w której źródłem ciepła jest kocioł grzewczy, a dokładniej spalane w nim paliwo. Temperatura w jego komorze spalania wynosi co najmniej kilkaset stopni Celsjusza, woda płynąca do grzejników ma temperaturę kilkudziesięciu stopni, a powietrze w pomieszczeniu ogrzewamy jedynie do około 20°C.W instalacji z pompą ciepła jest inaczej. Pompa sama ciepła nie wytwarza, lecz jedynie umożliwia jego przekazanie ze źródła, jakim jest ziemia, woda lub powietrze, do domowej instalacji grzewczej. Tyle że źródło ciepła ma niską temperaturę, zwykle nie wyższą niż 10°C, a krążąca w domowej instalacji c.o. woda musi osiągnąć 35°C lub więcej.
Niezbędna jest przy tym sprężarka, która przetłacza i spręża czynnik chłodniczy. Sprężarka potrzebuje jednak energii elektrycznej do pracy. W instalacji z pompą chodzi o to, by uzyskać jak najwięcej energii ze źródła ciepła, równocześnie zużywając jak najmniej energii elektrycznej.
Ciąg dalszy artykułu w Budujemy Dom "Dom Polski" 2010