(fot. Legrand) |
Elementy umieszczone w złączu są zaplombowane i wraz z przyłączem stanowią własność operatora sieci elektroenergetycznej. On też jest odpowiedzialny za ich sprawne działanie. Nasza jest dopiero część instalacji znajdująca się za licznikiem.
Kolejnym po złączu elementem przyłącza jest rozdzielnica, czyli tablica rozdzielcza, do której przyłączone są obwody zasilające wszystkie odbiorniki prądu.
Zanim wystąpimy do zakładu energetycznego z wnioskiem o budowę przyłącza, musimy ustalić jego podstawowe parametry.
WYBÓR PRZYŁĄCZA
Napowietrzne czy kablowe? Sieć elektroenergetyczna może być napowietrzna – przewody są wówczas zawieszone na słupach, lub kablowa – przewody (zwane wówczas kablami) są zakopane w ziemi.Jeśli linia jest:
- napowietrzna, to przyłącze może być wykonane jako napowietrzne lub jako kablowe,
- kablowa, to wykonuje się tylko przyłącza kablowe.
- docelowe – zostaniemy przypisani do V grupy odbiorców,
- tymczasowe – do grupy VI.
Uwaga! Zmiana rodzaju przyłącza z budowlanego (tymczasowego) na docelowe wymaga złożenia nowego wniosku i podpisania nowej umowy, a to oznacza dodatkowe formalności i opłaty. Za prąd z przyłącza tymczasowego płaci się ponadto według mniej korzystnej taryfy.
Jedno- czy trójfazowe? Przyłącza jednofazowe stosuje się obecnie tylko w niewielkich domach rekreacyjnych, a w domach jednorodzinnych najczęściej wykonuje się przyłącza trójfazowe, czyli „siłowe”. Są wprawdzie nieco droższe, ale pozwalają rozdzielić zasilanie obwodów w domu pomiędzy poszczególne fazy, co zwiększa niezawodność instalacji. Zasilania trójfazowego wymagają ponadto urządzenia domowe dużej mocy np. kuchnie elektryczne, a także sprzęt używany na budowie (np. betoniarka, spawarka).
Decyzja o wyborze rodzaju zasilania jest ważna, bo przyłącze trójfazowe musi być wykonane przewodem o większej liczbie żył niż przyłącze jednofazowe i wymaga zamontowania w złączu innego licznika zużycia energii.
Ciąg dalszy artykułu w Budujemy Dom "Dom Polski" 2010