Parametry domu: powierzchnia 150 m2; parterowy; trójwarstwowe ściany z pustaka i cegły ceramicznej oraz styropianu między warstwami; wentylacja grawitacyjna.
Źródła ciepła: energia elektryczna (pompa ciepła), drewno.
Parametry urządzeń i instalacji grzewczych: pompa ciepła o mocy 2,7 kW, 3 pionowe odwierty o głębokości 50 m, z długością rur 300 m. Wodne ogrzewanie podłogowe w całym budynku. Poza układem grzewczym żeliwny wkład kominkowy o mocy 15 kW.
Decyzja: na terenie, na którym rozpoczęliśmy budowę domu, nie ma i długo nie będzie gazu z sieci. Znajomi polecili nam pompę ciepła oraz sprawdzoną firmę, wykonującą kompleksowo całą usługę. Przed jej zrealizowaniem zasięgnęliśmy języka u kilku użytkowników. Opinie były zachęcające.
Ogrzewanie podłogowe a panele drewniane - rady i przestrogi:
- Jesteśmy przeszczęśliwi, że zdecydowaliśmy się na pompę ciepła oraz ogrzewanie podłogowe w całym budynku. System jest bezobsługowy i bezawaryjny. Do tej pory zepsuł się tylko jeden zawór w instalacji. Co 3 lata wykonujemy przegląd instalacji i pompy, za który do tej pory nie płaciliśmy (gwarancja).
- System ma tylko jedną wadę. Mimo że w sypialniach wykończyliśmy podłogi panelami drewnianymi przeznaczonymi do ogrzewania podłogowego, w porównaniu do strefy dziennej z posadzką z gresu, temperatura jest w nich 2-3°C niższa. Puszczenie większej ilości ciepła przez odpowiednie rozdzielacze na nic się zdało. Nam niższa temperatura nie przeszkadza, ale bywa, że pokoje dzieci musimy dogrzewać elektrycznymi grzejnikami olejowymi. Najczęściej robimy to w północno-wschodnim pokoju synka, który ma duże narożne okno. Z tego względu żałujemy, że nie starczyło nam pieniędzy na wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła. Pomogłaby równomierniej rozłożyć temperaturę w budynku. Zamierzamy ją zainstalować w przyszłości, tym bardziej że nad parterem mamy nieużytkowe poddasze i można tam ułożyć przewody. Doraźnie przydałby się drugi regulator pokojowy, obsługujący strefę prywatną. Ten w strefie dziennej nie wystarcza.
- Hubert: Układ grzewczy ustawiłem w taki sposób, by w nocy i w dzień utrzymywał w pomieszczeniach temperaturę 21-22°C. Próbowałem samodzielnie manewrować sterowaniem pompy ciepła, chcąc mieć inną temperaturę w dzień, a inną w nocy, ale przerosła mnie bezwładność podłogówki. Obecne ustawienie jest dla nas komfortowe, choć może mniej oszczędne. Gdybyśmy zdecydowali się na pompę ciepła w fazie projektowej budynku, a nie w wykonawczej, moglibyśmy zaoszczędzić na budowie komina. Pompa go nie potrzebuje.
- Magda: Naszego systemu grzewczego nie zamieniłabym na nic innego. Nie mamy grzejników i zbierającego się w nich kurzu. Mamy za to ciepłą podłogę, więc dzieci siedzą i bawią się na niej. Radzę jedynie solidnie wygłuszyć kotłownię, jeśli znajduje się blisko sypialni, ponieważ pompa szumi. Wykonawcy wyłożyli ściany kotłowni warstwą wełny mineralnej, a i tak słyszymy jednostajny szmer. Już się do niego przyzwyczailiśmy.
- Wykonanie pionowego źródła dolnego było wręcz niezauważalne. Prace ziemne nie zniszczyły posesji. Woleliśmy mieć pionowe, wydajne źródło, choć kosztowało drożej niż poziome. Konsultowaliśmy z wykonawcą zasadność zamontowania kolektorów słonecznych, ale je odradził. Inwestycja zwróciłaby się w momencie, kiedy panele nadawałyby się do wymiany. Obecnie skłaniamy się ku założeniu paneli fotowoltaicznych i turbiny wiatrowej (za około 20 000 zł).
- Kominek z wkładem nie należy do układu z pompą ciepła. Nie ma systemu DGP. Trochę tego żałujemy, ale na końcu budowy, którą musieliśmy zamknąć w 12 miesiącach, już nie mieliśmy na to czasu, ani pieniędzy. Palimy w nim okazjonalnie, ale dobrze, że jest. Pięć lat temu mieliśmy w zimie całodobową awarię prądu i wtedy pozwolił nam ogrzać dom.
Koszty wykonania ogrzewania w domu:
- Instalacja c.o. - 55 000 zł, kominek 10 000 zł.
- Eksploatacja - elektryczność rocznie 7500 zł (zima 5000 zł), 3 mp. drewna przez 6 lat.
Redaktor: Lilianna Jampolska
Dodaj komentarz