Jest niezwykle lubiany i popularny na gruncie rodzimym i poza swoją ojczyzną. W czym tkwi jego siła? Styl Prowansji w doskonały sposób zaspokaja nasze pozornie sprzeczne potrzeby: marzenie o elegancji i tęsknotę za wiecznymi wakacjami. Wyrósł z tradycji prowincjonalnej, ale dojrzewał na glebie francuskiej, a przecież Francja to kolebka szyku. W tym niezwykle wdzięcznym nurcie splatają się w sposób naturalny wątki wiejskie i dworskie; właśnie tak w swoich letnich siedzibach wypoczywała niegdyś paryska arystokracja.
Spragnieni wypoczynku w sielskim klimacie chętnie odtwarzamy scenografię nieśpiesznych spotkań. Koniecznie przy dobrym winie i kominku z porowatego kamienia czy kolacji przy świecach w towarzystwie przyjaciół zgromadzonych wokół starego dębowego stołu pod kutym żyrandolem. Stół jest zresztą we wnętrzu prowansalskim meblem niezwykle istotnym. Prostokątny, owalny lub okrągły, bezwzględnie masywny, zawsze drewniany i odpowiednio podniszczony – można kupić ciekawy egzemplarz na targu staroci lub model zupełnie nowy, umiejętnie postarzony – symbolizuje swobodną biesiadę, umiejętność celebrowania uroków życia. Obrazu dopełnia zawieszony nad blatem kuty kandelabr na co najmniej sześć świec lub imitująca go, okazała lampa.
fot. Zara Home