(fot. Beko) |
Apetyt na kolor
Kuchnia przyprawiona dawką mocnego żywego koloru to jeden z najmodniejszych wnętrzarskich trendów. Wpisuje się doskonale w dążenie do przesłaniania praktyczno-technicznego charakteru kuchennego wnętrza, do jego przemiany z pomieszczenia gospodarczego w atrakcyjną i prestiżową przestrzeń dzienną. Kolor lubią też nowoczesne meble kuchenne – błyszczące lakierem lub aluminium, olśniewające bielą, połyskujące barwnymi szklanymi frontami.Na kolorową kuchnię jest kilka sposobów. Można wyróżnić jaskrawymi płytkami, barwionym szkłem lub odporną na zmywanie farbą jedynie wnękę utworzoną pomiędzy górnym i dolnym piętrem szafek. Można też jednolicie „pokolorować” wszystkie kuchenne ściany. Albo wprowadzić kolor w postaci samotnego barwnego akcentu – malowidła lub ornamentu w wybranym miejscu.
Od faktury do połysku
Kuchenne ściany muszą nawiązać udany dialog z pozostałymi elementami wystroju. Tu pierwsze słowo mają meble. Dlatego gdy marzy nam się ściana z fakturą, powinniśmy raczej zrezygnować z mocnego koloru. Chropowata ściana o intensywnej barwie może być samoistną dekoracją w przestronnym salonie; w funkcjonalnej do szpiku kości kuchni rzadko ma na to szansę – musi podporządkować się innym elementom wystroju, które silniej dominują w przestrzeni.Na odpowiednio dobranym monochromatycznym tle świetnie poczują się zarówno nowoczesne szafki, jak i gustownie poprzecierane meble „z myszką”. Fakturę można wydobyć materiałem – tak będzie w przypadku nieoszlifowanego lub łupanego kamienia, tynku strukturalnego, surowego betonu czy farby imitującej powłokę cementową. Można też uzyskać efekt głębi wykorzystując gruboziarnisty konglomerat kamienny czy farbę mozaikową – wtedy ściana będzie gładka, ale jej powierzchnia zachowa wrażenie trójwymiaru.
Inne zalety mają ściany gładkie jak tafla wody – takie z reguły bardziej rzucają się w oczy. Mnożąc odbicia i refleksy, wprowadzają do kuchni dynamikę, a umiejętnie oświetlone zyskują urodę klejnotu. Ich atrakcyjność zdecydowanie rośnie wśród mebli o matowych frontach. Jasne odcienie wprowadzają atmosferę klinicznej czystości, ciemne i nasycone dodają wnętrzu szyku, kreując klimat salonowej elegancji.
Gładkie ściany – z polerowanego nienasiąkliwego kamienia, stali nierdzewnej czy szkła – są przy tym higieniczne. Łatwo je umyć, a brud osiada na nich mniej ochoczo, niż na nierównościach fakturowanej okładziny. Do czyszczenia warto jednak używać zalecanych przez producentów, specjalnych preparatów; dzięki temu szkło się nie zarysuje, błyszcząca blacha nie zmatowi, a kamień nie „zakwitnie” plamami. A nasza kuchnia na długie lata zachowa blask.
Agnieszka Rezler
Pełny artykuł w PDF: Kuchenne ściany i podłoga