Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom - Wnętrza 2010

Wanny i kabiny prysznicowe

Czym mierzy się luksus w łazience? Na przykład, liczbą funkcji – im jest ich więcej, tym bliżej ideału. Wanna i kabina natryskowa to dwie odmienne możliwości regeneracji. Warto mieć jedną i drugą.

Kąpiel królewska

Wanny i kabiny prysznicowe
(fot. Novellini)
W czasach pośpiechu i błyskawicznego przepływu informacji wanna jest luksusem, na który niełatwo znaleźć czas. Ale to nie powód, by wyrzekać się przyjemności, jaką zapewnia relaksująca kąpiel. Wręcz przeciwnie: należy zadbać o to, by rytuał ablucji w pełnym zanurzeniu stał się szczególnym wydarzeniem.

 

Zwykła wanna bez dodatków to oczywiście nadal wanna; ma swoje niezaprzeczalne uroki. Coraz częściej jednak do klasy „standard” zaliczamy wygodne zagłówki, uchwyty pomocne przy wstawaniu, reling na ręczniki, ergonomicznie wyprofilowane dno, zintegrowane siedzisko czy półeczkę na sole zapachowe i... szampana. Przywiązujemy też coraz większą wagę do jakości wewnętrznej powierzchni niecki wannowej. Zależy nam, by była superhigieniczna, estetyczna i łatwa do utrzymania w czystości. Wannę wyposażoną we wszystkie te atrybuty można uznać za doskonałą.

 

Nowoczesne wanny podbijają nasze serca nie tylko wygodą i liczbą funkcji. Także urodą: formy, tworzywa, koloru. W świecie niecek rządzi akryl – plastyczny, podatny na formowanie najwymyślniejszych kształtów dostosowanych do potrzeb naszego ciała, ciepły, przyjazny i zdolny do łatwej metamorfozy. Producenci utwardzają jego strukturę i uszlachetniają powierzchnię za pomocą domieszek żywic i minerałów; barwią na dowolne kolory i ozdabiają modnymi deseniami.

 

Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym „Wnętrza 2010”

 

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!