(fot. Janpol) |
Ale jedna zasada jest wspólna dla wszystkich: w sypialni – terytorium najbardziej osobistym i intymnym – powinniśmy ze szczególną uwagą zastanowić się nad tym, co naprawdę lubimy. Jeśli otoczymy się meblami i kolorami bliskimi naszemu sercu, a przy tym idealnie do siebie dobranymi, będziemy się tu czuli doskonale. W takim wnętrzu znajdziemy zarówno wyciszenie, jak i wystarczająco dużo powodów, by się rozbudzić i wstać.
Wśród trendów panuje swoboda z jednym zastrzeżeniem: niezależnie od tego czy wybierzemy modny styl pałacowy, dworkową tradycję czy klimat surowego minimalizmu, liczą się szczegóły. A więc precyzyjne oświetlenie, szlachetne materiały, piękne wykończenia, elegancka, miła w dotyku pościel i wreszcie najważniejsze: doskonały materac – warunek komfortowego wypoczynku, głębokiego zdrowego snu i udanego dnia.
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym „Wnętrza 2010”