Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom - Wnętrza 2011

Sztuka dekoracji okna

Okna cieszą nas słońcem, a jeśli mamy szczęście, także pięknymi widokami. Musimy je jednak regularnie zasłaniać. Na szczęście ta konieczność może przerodzić się w prawdziwą przyjemność.

Paleta możliwości

Sztuka dekoracji okna
(fot. Faber)
Więcej okien, ciekawsze kształty profili, coraz większa powierzchnia przeszkleń… Oto owoce rewolucji architektonicznej, która nastąpiła po latach panowania zunifikowanej ramy H i wielkiej płyty. To także efekt otwarcia na Europę i świat. Naśladujemy dobre wzory, zaczynamy doceniać rolę okien w bilansie energetycznym budynku, a także potencjał estetyczny, ukryty w możliwościach ich dekoracji.

 

Wśród modnych trendów swoje miejsce mają oczywiście przeszklenia, których niczym się nie zasłania. To jednak raczej „szklane ściany” niż okna; te ostatnie wymagają oprawy zarówno ze względów praktycznych, jak i wizualnych. Gęsto tkane zasłony czy drewniane żaluzje potrafią zimą skutecznie zatrzymać we wnętrzu ciepło, a latem uchronić pokój przed przegrzaniem. Zaciemniające rolety z nieprzepuszczalnego materiału w kategoryczny sposób dawkują słoneczny blask, ale godne polecenia są także rozwiązania pośrednie: żaluzje lamelkowe z tworzywa i stali czy półprzepuszczalne materie.

 

Okienna oprawa może przyciągać spojrzenia, nadając wnętrzu określony styl, ale może także – poprzez dyskretny wygląd – odwracać uwagę od nieciekawego widoku za oknem. Odpowiednio ją dobierając, możemy podkreślić kształt otworu okiennego, urodę ram i delikatnych szprosów – to aspekt szczególnie istotny we wnętrzach urządzonych w duchu tradycji. Nie bez przyczyny zasłony grają jedną z głównych ról w bardzo modnych aranżacjach w stylu paryskim.

 

Agnieszka Rezler

Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym „Wnętrza 2011”

Pozostałe artykuły