Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom - Wnętrza 2012

Planujemy łazienkę

Pod względem wykończenia i wyposażenia jest jednym z najdroższych pomieszczeń w domu. Ale jeśli tylko nie popełnimy błędu, pieniądze nie będą zmarnowane. Komfortowa, ergonomicznie zaplanowana i luksusowo wyposażona łazienka to koncepcja warta zachodu!

Wodna strategia

Planujemy łazienkę
(fot. HTH)
Jedna duża czy dwie mniejsze? A może trzy? Jeśli tak, to w co wyposażone? Pytania związane z domowym zapleczem higieniczno-sanitarnym można mnożyć, jednak na niektóre z nich musimy sobie odpowiedzieć już na etapie projektowania domu, czyli wtedy, kiedy można jeszcze zrealizować najśmielsze wizje. A czego możemy oczekiwać od nowoczesnej łazienki?

 

Podstawa to codzienny komfort użytkowania. Dlatego im więcej w naszym domu łazienek, tym lepiej. Nie ma oczywiście sensu projektowanie trzech salonów kąpielowych w lokalu zamieszkiwanym przez parę emerytów, ale już w rodzinie z kilkorgiem dzieci podział strefy higienicznej na parę mniejszych, dobrze wyposażonych pomieszczeń rozładuje poranne łazienkowe korki. Linie tego podziału mogą przebiegać różnie. Jedna duża łazienka rodzinna z pełnym programem sanitarnym i dwie małe, rezerwowe – z natryskiem, toaletą i umywalką. Salon kąpielowy połączony z sypialnią rodziców, towarzyszące mu ergonomiczne ”segmenty łazienkowe” dla każdego z dzieci i gościnna toaleta… Albo kilka niedużych „kompaktowych” łazienek, za to osobna sauna i mini solarium – pomysłów może być tyle, ilu użytkowników.

 

Ważne, by odpowiednio wcześnie zdecydować o rodzaju i rozmieszczeniu urządzeń – to one przesądzą o poczuciu naszego komfortu. Pomieszczenia sanitarne narzucają przy projektowaniu pewne ograniczenia, związane z wymogami technicznymi instalacji wodnokanalizacyjnej. Długość odpływu z wanny, brodzika i umywalki nie powinna przekraczać 3 m; sedes nie może być oddalony od pionu o więcej niż metr. Łatwiej sprostać tym kryteriom korzystając z pomocy doświadczonego projektanta. W sukurs przychodzą nam też nowoczesne technologie. Dzięki nim możemy nawet oglądać ulubiony serial pod prysznicem!

Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym "Wnętrza 2012"

Pozostałe artykuły