(fot. de Sede) |
Na wszystko jest sposób. Małe wnętrze warto otworzyć na inne pomieszczenia: jadalnię, kuchnię, hol. Dodadzą mu przestrzeni jasne kolory i monolityczne, wtopione w tło umeblowanie, a także odpowiednie oświetlenie. Wydaje się, że równie trudno zagospodarować salon bardzo duży, o jakim marzą właściciele niewielkich domków; w rozległej przestrzeni „giną” meble i dekoracje. Ale taką przestrzeń można przecież podzielić. Najłatwiej to zrobić wyznaczając kilka odrębnych stref funkcjonalnych, na przykład wypoczynkową, telewizyjną i biblioteczną.
Narzędzi podziału jest wiele: można zbudować ceglaną lub fornirowaną ściankę, trejaż dla roślin, postawić parawan albo odpowiednio ustawić meble. Sofa nie musi stać karnie pod ścianą; wraz z miękkim dywanem, fotelami i stolikiem kawowym może tworzyć prawdziwą wyspę relaksu. W sklepach znajdziemy też sporo mebli wykończonych równie pieczołowicie z każdej strony – one także przydadzą się jako elementy wytyczające salonowe granice.
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym "Wnętrza 2012"