PRYWATNA WYSPA
Nie bez powodu urządzamy ją zwykle na piętrze domu lub w części najbardziej zacisznej. To miejsce wypoczynku. Powinno być ciche i spokojne. Z dala od salonu, gdzie czasem do późna oglądamy telewizję, i od kuchni, w której pracuje zmywarka czy okap. Oczywiście, w małych mieszkaniach taka zupełna izolacja nie jest realna. To, co można zrobić, to wytłumić ściany i podłogę w miejscu nocnego wypoczynku. Sprawdzą się tu dywan lub wykładzina, tapeta na ścianie, ciężkie zasłony i rolety. Te ostatnie doskonale zaciemnią wnętrze – izolując nie tylko od słońca, ale też ulicznych świateł.
Przytulności doda sypialni odpowiednie oświetlenie, które powinno być ciepłe, dlatego wykluczamy źródła emitujące światło o białej barwie. W sypialni szczególne znaczenie ma światło punktowe, umieszczone obok łóżka, przy którym będzie można poczytać. Nie rezygnujemy jednak z mocniejszych lamp, bowiem będą niezbędne np. zimą, gdy rano szykujemy się do pracy, a na dworze wciąż jest ciemno. Z góry zdecydujmy się na konkretny styl wnętrza.
Po okresie mody na totalną surowość – wracamy do tego, co przytulne, przyjazne, miękkie. Stąd ogromna oferta sypialni w stylu buduaru, sypialni klasycznych. Najbardziej poszukiwane są więc łóżka rozbudowane, tapicerowane, dalekie od minimalistycznego chłodu.
fot. GRANGE