Powierzchnia:
- Tarasu 88 m2, domu 330 m2, działki 2000 m2;
- Taras w kształcie prostokąta 5,50 x 16 m, wykonany technologią "na sucho" i wykończony płytami betonowymi firmy Semmelrock.
Zadaszenie: drewniana pergola, wsparta na wymurowanych słupach, nad 1/3 powierzchni tarasu.
Położenie: południe i zachód, przy tylnej elewacji.
Decyzja: budując dom i taras, kierowałem się hasłem „maksimum efektu przy minimalnym zaangażowaniu pracy i kosztów”. To samo motto miało dotyczyć późniejszej eksploatacji. Z opowieści rodziny i znajomych utkwiła mi w głowie informacja, że betonowe wylewki i płyty zawsze w końcu pękają i trzeba je remontować za niemałe pieniądze. Taki rodzaj "never ending story". Z tego względu absolutnie nie chciałem mieć płyty betonowej. Zamiast niej na całej długości tylnej elewacji zastosowałem utwardzoną podbudowę, którą wykończyłem płytami betonowymi, imitującymi jasny klinkier. Nie wymyśliłbym niczego lepszego!
Taras z płyt betonowych na poziomie gruntu - rady i przestrogi:
- Taras znajduje się na poziomie gruntu, więc dzieci mogą na nim grać w piłkę i jeździć na rolkach. Nie stanowi żadnej bariery architektonicznej, bo nie ma schodów. Posadzka z różnej wielkości płyt betonowych ma nieduże fugi, łatwo na niej zatem manewrować meblami ogrodowymi, np. leżankami. Jest dostępna z salonu i z jadalni przez 3 pary drzwi tarasowych. Ma neutralny kolor, maskujący kurz i plamy tłuszczu przy stole i przy grillu. Widok kilku takich plam jest wręcz uroczy i świadczy, że lubimy spędzać czas na tarasie.
- Podczas przyjęć w ogrodzie mieści 30-40 osób. Nie impregnowałem płyt przed położeniem i nadal nie potrzebują żadnego zabezpieczenia. W razie potrzeby można je będzie łatwo wymienić! Płyta jest w zasadzie bezobsługowa. Wymaga jedynie usuwania chwastów ze szpar, co ułatwiam sobie opryskiwaniem ich środkiem chwastobójczym, Roundupem. Mech mi nie przeszkadza.
- Do utwardzenia podbudowy wykorzystałem gruz z rozbiórki starej komórki. Obramowanie z betonowych elementów ukryłem pod darnią. Płyta ma dobrą przepuszczalność i spadek, bo mimo deszczowych ostatnich lat i śnieżnych zim, woda nigdy się na niej nie zebrała.
- Na tarasie wykonawca elewacji z klinkieru wymurował stacjonarny grill. Z takich samych materiałów, jak na domu. Celowo umieściłem go na przeciwległym do pergoli krańcu tarasu, by dym nie przeszkadzał w wypoczynku lub przyjęciach w ogrodzie. Przez pierwsze lata grillowałem na drewnie i brykietach, ale obecnie łatwiej jest mi to robić na grillu gazowym, który wstawiłem do komory paleniska. Taras przystosowałem do słuchania muzyki i pracy z Internetem. Instalację elektryczną wykonałem razem z główną, w całym domu, dlatego nie była kosztowna. Wodoszczelne głośniki zdejmuję na zimę. Przyłącze Internetu okazało się zbędne, bo korzystamy z Wi-Fi.
- Nie zastosowałem pełnego zadaszenia, bo obawiałem się, że wizualnie obciąży budynek. Ażurowa pergola z cieniówkami z płótna sprawia wrażenie lekkiej i przewiewnej. Cieniówki dostatecznie chronią przed słońcem i "kapuśniaczkiem". Pergola była tania w budowie i bardzo dobrze nam służy.
Koszty wykonania tarasu z płyt betonowych na poziomie gruntu:
- Taras (materiały i robocizna) - 8000 zł,
- Pergola 2000 zł,
- Kratownice 500 zł.
- Meble 2500 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska
Dodaj komentarz