Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 3/2012

Dom niebanalny

Jak zbudować duży, cichy dom i ukryć go na działce o szerokości 19 m, w sąsiedztwie bardzo ruchliwej drogi

Dom niebanalny
(fot. www.archirek.pl)
Marek Żelkowski: Ten podwarszawski dom musiał być sporym wyzwaniem?

 

Mikołaj Rek: Owszem! Ale największym problemem nie była wcale bryła budynku. Przede wszystkim trzeba było wziąć pod uwagę niekorzystne położenie działki. To właśnie ono powodowało wiele ograniczeń i wręcz narzucało pewne rozwiązania… zarówno przestrzenne, jak i architektoniczne.

 

Co Pan ma na myśli, mówiąc o niekorzystnym położeniu?

 

Bliskość bardzo ruchliwej drogi o międzynarodowym znaczeniu i ogromnym, całodobowym ruchu. Takie sąsiedztwo od południa trudno uznać za wymarzone. Nieustanny huk przejeżdżających samochodów… koszmar! Barierą chroniącą przed hałasem miała być konstrukcja domu oraz ogród. Stąd podstawowe założenie nieeksponowania domu, ale jego ukrycia za pasem zieleni. Inwestorzy uznali to za świetny pomysł, kierując się jeszcze jedną przesłanką. Nie zależało im, aby duży i nowoczesny dom rzucał się w oczy. Dodatkowym utrudnieniem, które należało uwzględnić podczas projektowania, był fakt, iż działka zwężała się w kierunku północnym. W miejscu, w którym miał stanąć dom jej szerokość wynosiła zaledwie 19 metrów. Tym, trzeba przyznać niełatwym, uwarunkowaniom podporządkowany był cały proces projektowania.

 

A kim byli inwestorzy?

 

Dom zamówili młodzi ludzie, wówczas jeszcze bezdzietni. Zależało im na tym, aby projekt był ekskluzywny i niebanalny. Początkowo całkowita powierzchnia domu miała wynosić 250 m2 plus garaż. Później podczas „ucierania się projektu” ten spory metraż zmniejszył się nieco. W sumie jednak niewiele, bo obecnie liczy on 213 m2, a z dwustanowiskowym garażem około 251 m2. Dom musiał być elegancki. Osobom, które zamówiły projekt, bardzo zależało na części reprezentacyjnej i mocno podkreślały jej znaczenie.

Z architektem Mikołajem Rekiem rozmawia Marek Żelkowski

Mikołaj Rek: W okresie studiów uzyskał stypendium rządu francuskiego w Wyższej Szkole Architektury Paris- Conflans w Charenton-le-Pont. W ramach praktyki zawodowej organizowanej przez I.A.S.T., brał udział w pracach związanych z budową Uniwersytetu Katalońskiego w Barcelonie. Studia ukończył w 1993 r. Jego praca dyplomowa pod kierunkiem profesora Marka Budzyńskiego uzyskała nagrodę prezydenta Warszawy. Uczestniczył w projektowaniu gmachów: Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego oraz Sądu Najwyższego. W latach 2001– 2003 był asystentem w Katedrze Projektowania Miejskiego profesora Marka Budzyńskiego, na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Od 2006 roku prowadzi własną firmę. Laureat wielu nagród konkursowych m.in. za projekt Domu Kultury KADR w Warszawie

Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 3/2012

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!