Oczyszczalnia ścieków:
- Z drenażem rozsączającym.
- Elementy składowe - dwukomorowy osadnik gnilny z tworzywa sztucznego, o pojemności 2,5 m3; studzienka rozdzielcza; poletko filtracyjne z trzema perforowanymi rurami drenażowymi o długości 14 m i trzema kominkami odpowietrzającymi.
Grunt:
- Piaszczysty, przepuszczalny.
- Liczba stałych mieszkańców: 2 osoby.
Decyzja: Wykluczyliśmy budowanie szamba, bo lokalizacja domu sprzyjała zastosowaniu oczyszczalni ścieków. To dlatego, że działka jest duża (1800 m2), z piaszczystym gruntem, wydmą i spadkiem, a w naszej miejscowości nie planuje się kanalizacji. Poza tym często słyszymy narzekania taty, który musi pilnować, żeby jego szambo się nie przelało, ponosi wysokie koszty odbioru ścieków. Zachętą była też możliwość wykorzystania grawitacyjnego drenażowego systemu, który jest tani na etapie inwestycyjnym i eksploatacyjnym. Tu nie ma się co zepsuć, ponieważ nie zawiera przepompowni i elementów elektrycznych.
Model urządzenia, z atestami i certyfikatem oraz z gwarancją na 25 lat, dobraliśmy z projektantem, natomiast wykonawcę polecił producent oczyszczalni. Projekt systemu odbierającego ścieki dołączyliśmy do projektu domu.
Oczyszczalnia ścieków - rady i przestrogi:
Realizacja trwała dzień. Instalator używał małej koparki, sprowadził m.in. perforowane rury drenażowe, włókninę, żwir. Osadnik gnilny osadził kilkanaście metrów od budynku, na zboczu wydmy (na jej szczycie stoi dom), niżej studzienkę rozdzielczą, zaś w najniższym obszarze posesji zlokalizował poletko filtracyjne, z 3 drenami zakończonymi kominkami napowietrzającymi. Przy bocznej ścianie budynku i ponad dachem wyprowadził rurę odpowietrzającą system (wykonaną z PVC w kolorze czarnym, wygląda jak rura spustowa deszczówki).
Do systemu wsypał bakterie startowe. Zapewnił, że taka instalacja powinna być długo efektywna i bezusterkowa. W celu utrzymywania dobrego przesączania ścieków do poletka filtrującego, zalecił dozowanie co trzy lata, przez kominki napowietrzające, preparatu udrażniającego perforowane rury. Takie ich oczyszczenie zamierzam przeprowadzić pierwszy raz w przyszłym roku.
Eksploatacja oczyszczalni jest mało absorbująca i tania. W przeciwieństwie do szamba, które trzeba opróżniać raz w miesiącu, z osadnika gnilnego resztki usuwa się raz w roku lub co dwa lata. To daje istotną różnicę w kosztach. Przestrzegam dozowania co dwa tygodnie, przez sedes, dwóch miarek preparatu z bakteriami - to też jest łatwiejsze, niż monitorowanie poziomu zapełnienia szamba. Bakterie dobrze się namnażają, dzięki czemu ścieki nie mają przykrego zapachu, nawet po uniesieniu dekla osadnika gnilnego i przy płukaniu kosza filtrującego. Poletko filtracyjne zawsze jest suche.
Koszty założenia i użytkowania oczyszczalni ścieków:
- oczyszczalnia z montażem 10 000 zł;
- wybranie ścieków z osadnika gnilnego (2,5 m3) 350 zł;
- preparat z bakteriami 120 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Osadnik gnilny i studzienkę rozdzielającą osadzono na zboczu wydmy.
Dodaj komentarz